sto pytań do...
Pytań do Was mnóstwo bo się zakochałam ... Patrzę patrzę i się nie mogęna patrzeć ... Otóż przy poszukiwaniach idei na kuchnię trafiłam na Wolsztyńskie kuchnie, a konkretnie na piano III, orzech amerykański + adesso classic białe :
Pierwsza seria pytań: Kto z Was ma Wolsztyńskie meble? Czy jesteście zadowoleni? I jak to wygląda cenowo? Z tego co się doczytałam to mają już tradycje i renome, tylko czy za marką idzie jakość? Bardzo proszę o pomoc!
Druga rzecz to te białe blaty na zdjęciu, oraz co idzie w połączeniu białe górne szafki. Czy ryzykowaliście białym blatem? Bo ja się niestety jeszcze nie spotkałam i zastanawiam się czy to oby nie szaleństwo? To samo jeżeli chodzi o górne szafki. Obecnie użytkuję kremowe/beżowe i jest ok. Czy śnieżna biel na górnych szafkach to ryzyko?
No i teraz kolejne moje miłostki i więcej więcej pytań i wątpliwości i znowu pytań...
zlewozmywaki
kuchnie:)
okap :))
Czy to będzie "harakiri"? Czy w ogóle wszystko na biało ma sens? Bo wyglądają te sprzęty naprawdę fajnie. Ktoś może użytkuję białą szklaną płytę gazową? Czy jest szansa utrzymania jej w czystości przy nie nadwyrężaniu mięśni i codziennym pichceniu obiadków? Aaaaaaaaaaaaaaa..... Oszaleć można! A może nie powinnam iść w praktyczność tylko w szaleństwo właśnie? ;) I znowu błagam o pomoc... Piszcie co wicie na ten temat... Dzięki :)